Przejdź do głównej zawartości

#8 Podsumowanie wakacji 2015!

Hej! Wiem, że długo mnie tu nie było, ale ogrom rzeczy się dział plus nie miałam jakoś za bardzo weny ani tematu, na który mogłabym napisać... A dziś przypomniałam sobie, że jest październik, co znaczy, że wakacje oficjalnie się skończyły, bo teraz i uczniowie i studenci mają co robić :) Tak więc czas na podsumowanie mojego czasu wakacji!
Zacznijmy od tego, że oficjalnych wakacji nie miałam - w zeszłym roku przerwałam studia, a w tym nie wiadomo jeszcze czy na nie pójdę (czekam właśnie na wyniki rekrutacji :)). Jednak sporo miałam wyjazdów, event'ów, wypadów. Zacznijmy od czerwca! :)
18 czerwca w Oświęcimiu odbył się jeden z dni Life Festiwalu, w ciągu którego odbyło się kilka świetnych koncertów: Gromee, Grizzlee i Dryskull, GrubSon, Bednarek no i oczywiście Afromental :) Wybrałyśmy się tam z Paulą, Anią i Kalą, za co jestem im bardzo wdzięczna :) Ale przede wszystkim tutaj ukłony w stronę Mart i Szefa, wielkie dzięki! :) 
Ten wyjazd tak właściwie był nieco podzielony. Paula jechała na Afromental, Ania na Bednarka, ja na Afromental, GrubSona i Bednarka a Kala pojechała jako towarzystwo ale 'zakochała' się w GrubSonie, haha :D Wyjazd zaliczam do mega udanych, koncerty dały czadu, wróciłyśmy tak zmęczone, jak chyba jeszcze nigdy (pomijając koncert finałowy XTour w Stodole, tego nawet nie jestem w stanie skomentować:D).
nie obyło się bez robienia selfie!

 
dziękówka Mart&Szefu! <3


rozmazane zdjęcie Tomka #klasyk

Grelcia <3
Załączam też jeden jedyny filmik, który nadaje się do publikacji :)

Kolejny wyjazd odbył się nieco ponad miesiąc później (24 lipca) i była to wizyta w studiu ATM na nagraniu przesłuchań w ciemno do The Voice of Poland <3 Wtedy niestety nie udało nam się porozmawiać z Tomkiem i Baronem, ale ja mam swoje najlepsze wspomnienie z tego wyjazdu w głowie :)


Następnym i właściwie głównym wyjazdem tych wakacji był IV Zlot Fanów Afromental! <3 Nie mogłam się już doczekać spotkania z Chłopakami i z całą ekipą <3 
19 sierpnia wyruszyłyśmy Polskim Busem do Warszawy, zaniosłyśmy bagaże i jazda na imprezę!
Było najlepiej <3 Olcia, bejbs, dziękuję Ciii za to popołudnie, odliczam do mikołajek! <3
Pomijając tutaj sprawy inne, których nie chcę publikować, ale było cudownie :) Mam nadzieję na następne zloty! :)

I tutaj między zlotem a następnym event'em było coś dużo ważniejszego - przeprowadziłam się do Warszawy! <3 Udało się :) Mieszkam sobie teraz w bardzo spokojnej dzielnicy (chyba:D) i mam święty spokój że tak to ujmę :)
4 września odbył się koncert na Placu Defilad, miały być 4 koncerty jednak ja byłam na dwóch - Curly Heads i Afromental :) I o ile na temat koncertu Curly Heads się nie wypowiem tak Chłopaki z Afro jak zawsze dali czadu :) Potem był jeszcze koncert LemOn i Jessie Ware, ale tego słuchałam już zza sceny :) Tam było równie super jak na samym koncercie, dziękuję :) 
Tomasz za kratami :)
No i w końcu ostatni wypad wspomniany w tym poście - wypad na publiczność do Paranienormalni Tonight! :) Świetny ekipowy wypad, w samej telewizji też nas docenili - specjalne miejsca z kartkami 'FANKLUB' - to było mega miłe! :) Dzięki dziewczyny za ten wieczór :)




W tym tygodniu miał być jeszcze koncert trasowy, ale niestety odwołany... Ale to nic, czeka mnie weekend z moją Paulą a już teraz odliczam do koncertu w Krakowie 6 grudnia! Ola, strzeż się <3
Nie wiem co spotka mnie za tydzień czy miesiąc, ale wiem, że będzie najlepiej mimo wszystko :)
Udanego tygodnia wszystkim! <3


EDIT: DOSTAŁAM SIĘ NA STUDIA <3 !!!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#34 It's a beautiful lie.

Siemaneczko! :) Jak zwykle przepraszam za tak długą przerwę w blogowaniu.. Tym razem przyczynił się do tego brak internetu :/ Na szczęście już wróciłam, ale po kolei. Ostatni miesiąc... Cóż. Był i jest dość ciężki dla mojej psychiki. Doszło mi trochę stresów, których niestety sama sobie dołożyłam. Nawarzyłam piwa, więc teraz muszę je pić. U mnie takie picie piwa trochę trwa... Więc chcąc nie chcąc o naprawdę dobry humor u mnie ostatnio ciężko ;) O czym dzisiaj? O ściemie. Kilka sytuacji, które się ostatnio wydarzyły dały mi trochę do myślenia. Sytuacje, które sama stworzyłam bądź które stworzył ktoś mi bliski i które... zabolały dużo bardziej, niż powinny. Jak wiecie (a przynajmniej powinniście) nie przejmuję się opinią i działaniem innych. Jednak kiedy jest mi to osoba bliska stanę na głowie, żeby nie popełniła błędu, który sama popełniłam... Nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale tak już mam. Bliscy są dla mnie ważniejsi ode mnie.  Siedzę teraz i zastanawiam się, czy moje postę...

#11 Personalnie.

Cześć! Dzisiaj ciekawy zbieg okoliczności, ale to zaraz samo się wyjaśni :) Ten post będzie totalnie osobisty, więc mogę mieć tylko nadzieję, że nikt nie odbierze tego w sposób, w który nie powinien. Let's get it started! Dokładnie 6 lat temu odbył się mój pierwszy koncert zespołu, którego fanką (jak ja nienawidzę tego słowa, ale jakiego innego tu użyć? pomysły w komentarzach ;)) jestem do dziś i na pewno będę jeszcze długo. O kim mowa? Oczywiście o Afromental, którzy w tym roku mają swoje 11-lecie istnienia (11 post - 11 lat, to nie było celowe, właśnie sobie to uświadomiłam:P). Czy wtedy spodziewałam się jak bardzo będą mieli wpływ na moje życie? Oczywiście, że nie. Ale wszystko po kolei. Słuchać Afromental zaczęłam... No właśnie, to jest dobre pytanie, bo nie wiem przez co/kogo. Pamiętam jedynie, że w wakacje 2009 roku już stali się tym, czego słuchałam najczęściej (czytaj - cały czas). Siłą rzeczy więc kiedy dostałam w prezencie dwupak płyt "The Breakthru" i "P...

#15 Podsumowanie miesiąca.

Hej wszystkim! :) Jak Wam mija Halloween? :> Ja w zasadzie nie obchodzę tego dnia jakoś szczególnie, ale biorąc pod uwagę, że jutro mam wolne to dziś oglądam filmy (zdecydowanie halloween'owe, ale ja innych nie oglądam). Na pierwszy ogień poszedł 'Sinister'. Polecam jeśli lubicie dobre horrory :) Ale nie o tym dziś! W związku z tym, że dziś mamy ostatni dzień października nadszedł czas na małe podsumowanie. 1. Czego nauczyłam się w tym miesiącu? *że nigdy to, co sami przeżywamy, nie jest najgorszym ze wszystkich. Wiecie co mam na myśli. Rozmawiamy z kimś, mówimy jak to u nas chujowo bo to, bo tamto, bo ten zrobił to, tamta powiedziała tamto. I nagle okazuje się, że nasz rozmówca przechodzi teraz przez coś podobnego ale w dużo gorszym wydaniu, że ma za sobą wydarzenia, o których Ty czy ja słyszeliśmy jedynie w telewizyjnych wiadomościach... Nagle uświadamiamy sobie, że nasze 'problemy' i 'przeżycia' są totalnie niczym w porównaniu do tego co przeżył/prz...