Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

#50 21 rzeczy, których nauczyłam się przed swoimi 21-szymi urodzinami 🎂🎈

Hej wszystkim! 😆 To już mój 50-ty post tutaj, ale zleciało... Dzisiejsze słowa będą wyjątkowe, przedstawiam Wam 21 rzeczy, których nauczyłam się przed swoimi dzisiejszymi, już 21-szymi urodzinami 😊 1. Ludzie są z natury dobrzy. Większość przynajmniej 😊 Trzeba tylko chcieć w nich to dostrzec. 2. A z kolei tymi, w których nie dacie rady tego dobra dostrzec - nie warto się przejmować. 3. Nie masz wpływu na wszystko, co Cię otacza. Nie możesz zmienić wszystkiego i wszystkich. 4. Ale możesz zmienić siebie. Podobno tylko krowy nie zmieniają poglądów 😜 5. Nieważne, czy ludzie mówiący Ci złe rzeczy to rówieśnicy, współpracownicy, kierownik w pracy czy rodzina. Jeśli Cię to wkurza/boli/rani - powiedz to. A jeśli to nie podziała - odetnij się od tego. 6. Unikaj ludzi - wampirów energetycznych. Potrafią z najlepszej chwili zrobić najgorszą. 7. Jeśli męczy Cię czyjeś zachowanie - powiedz mu to. Nie pozwól, by coś truło Ci psychikę. 8. Otaczaj się ludźmi, którzy chcą dla Ciebie jak naj

#49 Naucz się formułować to, czego chcesz

Hej wszystkim 😊 Dzisiejszy post powstaje trochę spontanicznie, pod wpływem kilku ostatnich dni i tego, co siedzi mi w głowie.  Kilka dni temu (konkretniej w Mikołajki, fajny prezent 👌) usłyszałam pewne słowa od pewnej osoby, których bałam się, że już nigdy nie usłyszę... A dziś mija dokładnie 5 miesięcy od kiedy usłyszałam je po raz pierwszy.  Ale dlaczego taki wstęp? Zawsze miałam problem ze sformułowaniem tego, czego bym chciała - mieć, usłyszeć, powiedzieć, co bym chciała żeby się stało... Zazwyczaj jedyne, co udawało mi się powiedzieć to jakieś totalne błahostki, że chciałabym kupić to, pojechać tam czy gdzie indziej. Nie potrafiłam określić celu swojego działania i głównego marzenia w życiu. Może to dlatego, że go nie miałam? Od kilku miesięcy ten 'cel', 'plan' kreował się w mojej głowie, ale wyklarował się dopiero kilka dni temu. I jest idealny. Stwierdziłam, że to jest właśnie to, czego chcę w życiu. Trochę mnie to przeraża, bo nigdy nie sądziłam, że dojdę

#48 Podsumowanie listopada...

Cześć wszystkim 😊 Dziś już 2 grudnia, więc przyszedł czas na małe podsumowanie mojego najmniej ulubionego miesiąca w roku - listopada.  Zacznijmy może od tych mniej fajnych rzeczy, żeby potem przejść do lepszych. Ten miesiąc był zdecydowanie ciężki dla mojej psychiki. W sumie, listopad zawsze jest ciężki, ale w tym roku było trochę gorzej. Wydarzyło się kilka sytuacji - mnie i bardzo bliskim mi osobom - przez które sporo myślałam o wszystkim i wszystkich... Życie niestety nie zawsze jest tak różowe, jakby się chciało... Z reguły więcej jest 'szarości'. Na szczęście w tej tematyce jest już trochę lepiej, więc oby było tylko do przodu :) Trochę się posprzeczałam z kilkoma osobami... Niestety, taką już mam naturę, że trzymam język za zębami, ale jak ktoś przegnie... Nie ma zmiłuj ;)  Cały listopad przepracowałam na nocnych zmianach... Przez co teraz jest 4.20, a ja od 2h nie śpię, bo organizm mi się przestawił 😡 Czeka mnie chyba też niestety zmiana pracy, bo atmosfera tutaj m