Przejdź do głównej zawartości

#48 Podsumowanie listopada...

Cześć wszystkim 😊 Dziś już 2 grudnia, więc przyszedł czas na małe podsumowanie mojego najmniej ulubionego miesiąca w roku - listopada. 
Zacznijmy może od tych mniej fajnych rzeczy, żeby potem przejść do lepszych. Ten miesiąc był zdecydowanie ciężki dla mojej psychiki. W sumie, listopad zawsze jest ciężki, ale w tym roku było trochę gorzej. Wydarzyło się kilka sytuacji - mnie i bardzo bliskim mi osobom - przez które sporo myślałam o wszystkim i wszystkich... Życie niestety nie zawsze jest tak różowe, jakby się chciało... Z reguły więcej jest 'szarości'. Na szczęście w tej tematyce jest już trochę lepiej, więc oby było tylko do przodu :)
Trochę się posprzeczałam z kilkoma osobami... Niestety, taką już mam naturę, że trzymam język za zębami, ale jak ktoś przegnie... Nie ma zmiłuj ;) 
Cały listopad przepracowałam na nocnych zmianach... Przez co teraz jest 4.20, a ja od 2h nie śpię, bo organizm mi się przestawił 😡 Czeka mnie chyba też niestety zmiana pracy, bo atmosfera tutaj mnie dobija i wykańcza... 😧 Plus jest taki, że będzie kasa na prezenty dla rodzeństwa 😊 
Teraz zaczyna się najgorszy miesiąc dla handlu, ale ja na razie staram się myśleć o tym, że mam jeszcze 3 dni wolnego 😊
Hm, chyba czas przejść do nieco przyjemniejszego tematu... 😊 Przede wszystkim - wróciła prawie do normy bardzo ważna dla mnie relacja, co właściwie jest dla mnie 'motorkiem' napędzającym do działania i mimo tego, że jeszcze nie jest tak, jakbym chciała to wiem, że będę obok, żeby pomóc i wesprzeć 😊 
Małym ulubieńcem tego miesiąca i na pewno kolejnych będzie herbata rozgrzewająca, czyli zwykła czarna herbata z sokiem z cytryny, imbirem i cynamonem 😍 Zdecydowanie polecam, idealna na rozgrzanie 😊 
Filmy, które obejrzałam w tym miesiącu i mogę Wam polecić to: 
Aż sama nie wierzę, że polecam Wam takie filmy, a raczej, że w ogóle sama takie filmy obejrzałam 😂 Wszystko wina mojej kochanej szurniętej współlokatorki... Dzięki lamusie! 💕
Jeśli chodzi o muzykę, zdecydowanie najczęściej słuchanym przeze mnie albumem był 'Marmur' Taco Hemingway, w co też nie dowierzam 😁 Ale polecam max! 
Kawałkiem natomiast najwięcej przeze mnie słuchanym był VNM - Zmiana 😍 Z niecierpliwością czekam na premierę albumu! 

Na dziś to na razie tyle, ale wpadłam na pomysł swojego rodzaju "vlogmas', albo może raczej "blogmas", czyli codziennych postów do świąt 😊 Co Wy na to? 
Mówiłam Wam już, że nienawidzę zimy? 😡😷

Zdarzy mi się nie wyglądać jak dresiara 😄

Pole Mokotowskie 😍

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#34 It's a beautiful lie.

Siemaneczko! :) Jak zwykle przepraszam za tak długą przerwę w blogowaniu.. Tym razem przyczynił się do tego brak internetu :/ Na szczęście już wróciłam, ale po kolei. Ostatni miesiąc... Cóż. Był i jest dość ciężki dla mojej psychiki. Doszło mi trochę stresów, których niestety sama sobie dołożyłam. Nawarzyłam piwa, więc teraz muszę je pić. U mnie takie picie piwa trochę trwa... Więc chcąc nie chcąc o naprawdę dobry humor u mnie ostatnio ciężko ;) O czym dzisiaj? O ściemie. Kilka sytuacji, które się ostatnio wydarzyły dały mi trochę do myślenia. Sytuacje, które sama stworzyłam bądź które stworzył ktoś mi bliski i które... zabolały dużo bardziej, niż powinny. Jak wiecie (a przynajmniej powinniście) nie przejmuję się opinią i działaniem innych. Jednak kiedy jest mi to osoba bliska stanę na głowie, żeby nie popełniła błędu, który sama popełniłam... Nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale tak już mam. Bliscy są dla mnie ważniejsi ode mnie.  Siedzę teraz i zastanawiam się, czy moje postę...

#11 Personalnie.

Cześć! Dzisiaj ciekawy zbieg okoliczności, ale to zaraz samo się wyjaśni :) Ten post będzie totalnie osobisty, więc mogę mieć tylko nadzieję, że nikt nie odbierze tego w sposób, w który nie powinien. Let's get it started! Dokładnie 6 lat temu odbył się mój pierwszy koncert zespołu, którego fanką (jak ja nienawidzę tego słowa, ale jakiego innego tu użyć? pomysły w komentarzach ;)) jestem do dziś i na pewno będę jeszcze długo. O kim mowa? Oczywiście o Afromental, którzy w tym roku mają swoje 11-lecie istnienia (11 post - 11 lat, to nie było celowe, właśnie sobie to uświadomiłam:P). Czy wtedy spodziewałam się jak bardzo będą mieli wpływ na moje życie? Oczywiście, że nie. Ale wszystko po kolei. Słuchać Afromental zaczęłam... No właśnie, to jest dobre pytanie, bo nie wiem przez co/kogo. Pamiętam jedynie, że w wakacje 2009 roku już stali się tym, czego słuchałam najczęściej (czytaj - cały czas). Siłą rzeczy więc kiedy dostałam w prezencie dwupak płyt "The Breakthru" i "P...

#15 Podsumowanie miesiąca.

Hej wszystkim! :) Jak Wam mija Halloween? :> Ja w zasadzie nie obchodzę tego dnia jakoś szczególnie, ale biorąc pod uwagę, że jutro mam wolne to dziś oglądam filmy (zdecydowanie halloween'owe, ale ja innych nie oglądam). Na pierwszy ogień poszedł 'Sinister'. Polecam jeśli lubicie dobre horrory :) Ale nie o tym dziś! W związku z tym, że dziś mamy ostatni dzień października nadszedł czas na małe podsumowanie. 1. Czego nauczyłam się w tym miesiącu? *że nigdy to, co sami przeżywamy, nie jest najgorszym ze wszystkich. Wiecie co mam na myśli. Rozmawiamy z kimś, mówimy jak to u nas chujowo bo to, bo tamto, bo ten zrobił to, tamta powiedziała tamto. I nagle okazuje się, że nasz rozmówca przechodzi teraz przez coś podobnego ale w dużo gorszym wydaniu, że ma za sobą wydarzenia, o których Ty czy ja słyszeliśmy jedynie w telewizyjnych wiadomościach... Nagle uświadamiamy sobie, że nasze 'problemy' i 'przeżycia' są totalnie niczym w porównaniu do tego co przeżył/prz...