Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

#47 Nie wszyscy zasługują, by być nazywanymi rodzicami

Cześć 😊 Na szczęście tym razem udało mi się szybko do Was odezwać. Do dzisiejszego posta zainspirowała mnie wczorajsza rozmowa z Martą (dzięki!). Spotkała ją bardzo... poruszająca sytuacja i dała mi znów trochę do myślenia. Zapraszam Was do komentowania i wyrażania swojej opinii na poruszany dziś temat. Czy każdy zasługuje, żeby być rodzicem? Pytanie prawdopodobnie wzbudzi trochę kontrowersji, ale powinniście już wiedzieć, że jak mi coś siedzi w głowie to przelewam to na bloga 😊 Rodzicem się nie tylko zostaje, rodzicem trzeba BYĆ. Ale dlaczego w ogóle poruszam ten temat? Wyobrażacie sobie, żeby dwójka dorosłych ludzi, RODZICÓW (jak są nazywani), zgubiła 8-latka na wcale nie tak ogromnej starówce? Okej, mogło się może i tak zdarzyć. Ale jeśli po kilku minutach dzieciak wraca na starówkę z pobocznej uliczki i nigdzie nie widzi swoich 'rodziców' to raczej nie jest to normalne...  Historia na szczęście dobrze się skończyła. Tyle dobrego. Wiecie co? Dzieciak ten powiedział &#

#46 Pamiętnik.

Hej wszystkim 😊 Jak zwykle dawno mnie tu nie było... Pracuję teraz na zmianie nocnej i nawet kiedy mam wolne to najwięcej czasu śpię... No takie uroki zmian nocnych 😆 Dzisiaj być może trochę kontrowersyjny (?) temat. Mam 20 lat i prowadzę od 2,5 roku pamiętnik. Tak, dobrze widzicie 😄 Są to najzwyklejsze zeszyty, kupione w najzwyklejszym supermarkecie, ale dla mnie mają przeogromną wartość. Pierwszy z nich trochę spersonalizowałam, drugi jest już bez okładki... 😆  Czy jest to dla mnie ważne? Tak. Niestety nie prowadzę pamiętnika aż tak skrupulatnie, jakbym chciała, bo nie mam na to czasu to raz, a dwa często mam problem z ubraniem w słowa tego, co siedzi mi w głowie. Jednak mimo wszystko, znajduje się w nim ogrom moich myśli, emocji, osób dla mnie bliższych i dalszych, wydarzeń, miejsc, sytuacji. Wszystkiego, co miało i ma na mnie ogromny wpływ. Czasem lubię zajrzeć do tych wspomnień, przypominają się akcje, które dawno gdzieś uleciały z głowy...  A Wy? Macie pamiętnik? Co sąd

#45 Ulubieńcy października ✔👍

Hej wszystkim :) Dziś może trochę oklepany post, ale czymś uda mi się Was zainspirować, a przynajmniej taką mam nadzieję! 😊 Obłędnie przepyszna herbata z Biedronki 😍 Yerba Mate z liczi i papają 😊 Pyszna, naprawdę warto spróbować 😊 [3.95zł]  Cienkopisy, 12 kolorów. Świetnie się sprawdzają, cudowne kolory, idealna grubość pisania. 😍 [Tiger, 6zł] Krem do twarzy z bio aloesem. Nie będzie dobry dla wszystkich, bo po pierwsze dość wolno się wchłania i zawiera glicerynę z tego co widziałam, ale u mnie sprawdza się bardzo dobrze, kiedy moja skóra potrzebuje mocnego nawilżenia. Nie zapycha 😊 [Ziaja, chyba coś koło 8zł] Olejek do włosów z kokosem i tamanu. Wmasowuję go w końcówki włosów kiedy już delikatnie podeschną po myciu. Cudownie pachnie i ułatwia mi rozczesywanie tego siana 😄 [Marion, 3.95zł na promocji w Naturze] Maska do włosów z jedwabiem. Działa z moimi włosami cuda, po niej w końcu są sypkie i lejące się 😊 😍 [Kallos, 9.90zł na promocji w Hebe]