Hejo! :) Wiem, zdaję sobie sprawę, że rzadko tu jestem od pewnego czasu. Musicie mi to wybaczyć, ale podjęłam ważną decyzję co do bloga. Nie będę tu pisać posta tygodniowo czy dwóch w tygodniu. Będę do Was pisać jak przyjdzie mi ciekawy (moim zdaniem) temat do głowy, na temat którego chciałabym się w jakiś sposób wypowiedzieć. Mam nadzieję, że zrozumiecie :)
Do dzisiejszego posta zainspirował mnie film Agi z kanału AgaInAmerica. Swoją drogą polecam Wam ten kanał, świetne filmy i naprawdę super podejście do wielu spraw :)
Jak często jesteśmy oceniani? Jak często ktoś tylko patrząc na nas czy tylko nas słuchając ocenia nas? Ocenia nas niepoprawnie?
Jak często sami tak kogoś oceniamy? Bo ma takie a nie inne spodnie czy buty...
Przez całe swoje życie zmagałam się z takim podejściem. Odkąd pamiętam byłam wytykana palcami bo jestem gruba, brzydka, chodzę w dresach, jestem bezczelna, niewychowana.
Co ja na to?
Teraz tylko jedno - nie obchodzi mnie to całkowicie. :)
Ale zmieniło się to dopiero 4 lata temu. (W tym miejscu należą się podziękowania pewnemu świetnemu człowiekowi, god bless ya!)
Po burzliwym związku i jeszcze bardziej burzliwym rozstaniu, po rozmowie z osobą, która wtedy była dla mnie ogromnym autorytetem... Zrozumiałam.
Nie da się uszczęśliwić wszystkich.
Jeśli sama siebie uszczęśliwisz - zobaczysz, kto razem z Tobą się cieszy i wtedy będziesz wiedzieć, kto tak naprawdę jest z Tobą.
Nie udawaj nikogo. Bądź sobą. W każdej sytuacji. Tylko to da Ci właściwych ludzi wokół.
Jestem gruba? No według mnie nie, są ludzie grubsi ode mnie :D Ja się czuję dobrze ze sobą, a to chyba najważniejsze? :D Nie mam na razie zamiaru się zmieniać, a jeśli kiedyś mi przyjdzie taka myśl do głowy to na pewno zrobię to DLA SIEBIE, a nie dla ludzi, którzy nie wnoszą NIC do mojego życia :)
Jestem brzydka? No komuś się jednak spodobałam, więc... :D O gustach się nie dyskutuje.
Chodzę w dresach? Nooooo tak :D Bo cenię sobie wygodę i nie czuję potrzeby strojenia się dla innych ludzi, żeby mieli na co popatrzeć :P Jak mam nastrój, ochotę i okazję to wystroję się. SAMA DLA SIEBIE :)
Jestem bezczelna? Może. Mówię to, co myślę, rzadko się hamuję. Uważam, że lepiej komuś powiedzieć bolesną prawdę niż przemiłe kłamstwo.
Jestem niewychowana? Hm, mamo? :D
To moje życie i jeśli nie wnosisz NIC do niego to....
Do dzisiejszego posta zainspirował mnie film Agi z kanału AgaInAmerica. Swoją drogą polecam Wam ten kanał, świetne filmy i naprawdę super podejście do wielu spraw :)
Jak często jesteśmy oceniani? Jak często ktoś tylko patrząc na nas czy tylko nas słuchając ocenia nas? Ocenia nas niepoprawnie?
Jak często sami tak kogoś oceniamy? Bo ma takie a nie inne spodnie czy buty...
Przez całe swoje życie zmagałam się z takim podejściem. Odkąd pamiętam byłam wytykana palcami bo jestem gruba, brzydka, chodzę w dresach, jestem bezczelna, niewychowana.
Co ja na to?
Teraz tylko jedno - nie obchodzi mnie to całkowicie. :)
Ale zmieniło się to dopiero 4 lata temu. (W tym miejscu należą się podziękowania pewnemu świetnemu człowiekowi, god bless ya!)
Po burzliwym związku i jeszcze bardziej burzliwym rozstaniu, po rozmowie z osobą, która wtedy była dla mnie ogromnym autorytetem... Zrozumiałam.
Nie da się uszczęśliwić wszystkich.
Jeśli sama siebie uszczęśliwisz - zobaczysz, kto razem z Tobą się cieszy i wtedy będziesz wiedzieć, kto tak naprawdę jest z Tobą.
Nie udawaj nikogo. Bądź sobą. W każdej sytuacji. Tylko to da Ci właściwych ludzi wokół.
Jestem gruba? No według mnie nie, są ludzie grubsi ode mnie :D Ja się czuję dobrze ze sobą, a to chyba najważniejsze? :D Nie mam na razie zamiaru się zmieniać, a jeśli kiedyś mi przyjdzie taka myśl do głowy to na pewno zrobię to DLA SIEBIE, a nie dla ludzi, którzy nie wnoszą NIC do mojego życia :)
Jestem brzydka? No komuś się jednak spodobałam, więc... :D O gustach się nie dyskutuje.
Chodzę w dresach? Nooooo tak :D Bo cenię sobie wygodę i nie czuję potrzeby strojenia się dla innych ludzi, żeby mieli na co popatrzeć :P Jak mam nastrój, ochotę i okazję to wystroję się. SAMA DLA SIEBIE :)
Jestem bezczelna? Może. Mówię to, co myślę, rzadko się hamuję. Uważam, że lepiej komuś powiedzieć bolesną prawdę niż przemiłe kłamstwo.
Jestem niewychowana? Hm, mamo? :D
To moje życie i jeśli nie wnosisz NIC do niego to....
YOU GOT THE MESSAGE NOW BETTER GET THE FUCK OUT.
Komentarze
Prześlij komentarz