Przejdź do głównej zawartości

#59 Doceń to, co masz!

Hej wszystkim :) Jak wszystko w moim życiu tak i ten post pojawia się niespodziewanie - jak zaczynam go pisać, jest 3.33 16 maja. Mam nadzieję, że go od razu skończę... 😆

Ile razy złapałeś/aś się na myśleniu - 'ale on/a ma dobrze, pojechała do x', 'ale zazdro, zobacz co dostała' itp.?
Ile razy nawet byłeś/aś trochę zły na kogoś, że ma 'lepiej od Ciebie'? 

Ja? Często. Zbyt często... 
I dlatego właśnie piszę teraz tego posta. Żeby uświadomić Wam - i przede wszystkim sobie - jak bardzo nie doceniamy tego, co mamy sami i skupiamy się na tym, że 'inni mają lepiej od nas i życie jest nie fair'.

Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach każdy zazdrości każdemu dosłownie wszystkiego. Pracy, mieszkania, pieniędzy, partnera, podróży. W S Z Y S T K I E G O.

Youtuberki w komentarzach dostają hejty za KAŻDĄ rzecz, jaką dostaną ze współpracy z jakąś firmą.

Przeglądasz tego cholernego Instagrama i masz wrażenie, że w Twoim życiu nie dzieje się nic, czym mógłbyś 'przebić' to, co tam znajdujesz.

Tylko... Zaraz.

Masz pracę, mieszkanie, partnera.
Masz co włożyć do garnka i dach nad głową.
Masz wokół siebie ludzi, do których zadzwonisz w środku nocy a oni wysłuchają i pomogą.

Masz tyle wspaniałych rzeczy, osób i aspektów swojego życia i tego nie widzisz, bo 'inni mają lepiej'.

Jeśli tak bardzo nie pasuje Ci coś w Twoim życiu - zmień to! 
Praca Cię męczy i nie daje Ci żadnej radości? Próbuj ją zmienić na taką, w której będziesz czuć się lepiej!
Twój partner nie zwraca na Ciebie uwagi? Nie jest Ciebie wart.

'Jeśli nie podoba Ci się to, gdzie jesteś - zmień to. Nie jesteś drzewem!'

Doceń to, co masz wokół, bo nie wszyscy mają tyle szczęścia, co Ty.
A z przeglądania Instagrama zacznij wyciągać inspiracje, a nie tylko odczuwać zazdrość.
Nigdy nie wiesz, co musiał przejść ktoś, komu teraz udało się osiągnąć to, co osiągnął.
'You know my name - not my story.' ~ Eminem

Zacznij 'zdrowo' zazdrościć.
Komuś udało się pojechać na świetne wakacje? Super! Może i Ty zacznij odkładać pieniądze, zamiast wyjść ten raz w tygodniu na melanż ze znajomymi!
Ktoś dostał świetnie płatną pracę? Mega! Jeśli tylko mu się należała to znalazł idealne miejsce dla siebie. Też spróbuj :)
Ktoś dostał super rzeczy w ramach współpracy? Jeśli stworzył z nimi coś kreatywnego to przecież super, fajnie że są tacy zdolni ludzie, może i Ty spróbuj coś tworzyć w internecie skoro od tak dawna o tym myślisz? 😊 

Pamiętajcie. Zdrowa zazdrość. Pozytywna!!! 



PS. Żeby nie było. Ja piszę tego posta dla Was ale i dla samej siebie. Sama jeszcze się tego wszystkiego uczę. Bo człowiek uczy się całe życie. A ja zacznę od tego, że powiem Wam, za co jestem teraz wdzięczna.

Za mojego narzeczonego, który jest najlepszym facetem na świecie i kocha mnie jak wariat (zupełnie go nie rozumiem...) 💕
Za nasze mieszkanie. Bo mamy gdzie razem żyć. 😊
Za mój koc, z którym nie rozstaję się od tylu lat 🙊
Za moich przyjaciół, bo wiem, że mogę na nich liczyć zawsze i wszędzie 💕
Za to, że w lodówce czeka na mnie jedzenie, które tylko się prosi, żeby je zjeść. 🙊
Za to, że jest tam też pomidorowa, którą zrobiłam i która tak bardzo smakuje Damianowi 😘
Za paczkę z butami, które zamówiłam i już do mnie przyszły 🙊💕
Za to, że mam fajną pracę, w której może uda mi się zostać na dłużej 😊 
Za koncert ukochanego Afromental, na którym byliśMY w sobotę. 💕🔥

Mogłabym tak wymieniać bez końca...
Pamiętajcie, doceniajcie to, co macie.


Komentarze

  1. Piękne, szczere i prawdziwe :) prawda o życiu każdego bez wyjątku :)
    Życie ciągle ci ucieka więc łap chwilę i nie zwlekaj!
    Więc jak jest tobie źle to złap życie za gardło i powiedz sobie
    "ja nie dam rady? To kurwa patrz! "
    Żadnych barier nie ma to tylko nasza głowa je wymyśla :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#34 It's a beautiful lie.

Siemaneczko! :) Jak zwykle przepraszam za tak długą przerwę w blogowaniu.. Tym razem przyczynił się do tego brak internetu :/ Na szczęście już wróciłam, ale po kolei. Ostatni miesiąc... Cóż. Był i jest dość ciężki dla mojej psychiki. Doszło mi trochę stresów, których niestety sama sobie dołożyłam. Nawarzyłam piwa, więc teraz muszę je pić. U mnie takie picie piwa trochę trwa... Więc chcąc nie chcąc o naprawdę dobry humor u mnie ostatnio ciężko ;) O czym dzisiaj? O ściemie. Kilka sytuacji, które się ostatnio wydarzyły dały mi trochę do myślenia. Sytuacje, które sama stworzyłam bądź które stworzył ktoś mi bliski i które... zabolały dużo bardziej, niż powinny. Jak wiecie (a przynajmniej powinniście) nie przejmuję się opinią i działaniem innych. Jednak kiedy jest mi to osoba bliska stanę na głowie, żeby nie popełniła błędu, który sama popełniłam... Nie wiem, czy to dobrze czy źle, ale tak już mam. Bliscy są dla mnie ważniejsi ode mnie.  Siedzę teraz i zastanawiam się, czy moje postę...

#11 Personalnie.

Cześć! Dzisiaj ciekawy zbieg okoliczności, ale to zaraz samo się wyjaśni :) Ten post będzie totalnie osobisty, więc mogę mieć tylko nadzieję, że nikt nie odbierze tego w sposób, w który nie powinien. Let's get it started! Dokładnie 6 lat temu odbył się mój pierwszy koncert zespołu, którego fanką (jak ja nienawidzę tego słowa, ale jakiego innego tu użyć? pomysły w komentarzach ;)) jestem do dziś i na pewno będę jeszcze długo. O kim mowa? Oczywiście o Afromental, którzy w tym roku mają swoje 11-lecie istnienia (11 post - 11 lat, to nie było celowe, właśnie sobie to uświadomiłam:P). Czy wtedy spodziewałam się jak bardzo będą mieli wpływ na moje życie? Oczywiście, że nie. Ale wszystko po kolei. Słuchać Afromental zaczęłam... No właśnie, to jest dobre pytanie, bo nie wiem przez co/kogo. Pamiętam jedynie, że w wakacje 2009 roku już stali się tym, czego słuchałam najczęściej (czytaj - cały czas). Siłą rzeczy więc kiedy dostałam w prezencie dwupak płyt "The Breakthru" i "P...

#15 Podsumowanie miesiąca.

Hej wszystkim! :) Jak Wam mija Halloween? :> Ja w zasadzie nie obchodzę tego dnia jakoś szczególnie, ale biorąc pod uwagę, że jutro mam wolne to dziś oglądam filmy (zdecydowanie halloween'owe, ale ja innych nie oglądam). Na pierwszy ogień poszedł 'Sinister'. Polecam jeśli lubicie dobre horrory :) Ale nie o tym dziś! W związku z tym, że dziś mamy ostatni dzień października nadszedł czas na małe podsumowanie. 1. Czego nauczyłam się w tym miesiącu? *że nigdy to, co sami przeżywamy, nie jest najgorszym ze wszystkich. Wiecie co mam na myśli. Rozmawiamy z kimś, mówimy jak to u nas chujowo bo to, bo tamto, bo ten zrobił to, tamta powiedziała tamto. I nagle okazuje się, że nasz rozmówca przechodzi teraz przez coś podobnego ale w dużo gorszym wydaniu, że ma za sobą wydarzenia, o których Ty czy ja słyszeliśmy jedynie w telewizyjnych wiadomościach... Nagle uświadamiamy sobie, że nasze 'problemy' i 'przeżycia' są totalnie niczym w porównaniu do tego co przeżył/prz...